Treningi w kwietniu 3, 17 i inne

Tajger · Wysłany: Czw 9:22, 31 Mar 2011 Temat postu: Treningi w kwietniu 3, 17 i inne

Dobry!
W kwietniu mamy szansę potrenować na sali 3 i 17. Chodzi oczywiście o poranne treningi.

Oczywiście ładna pogoda za oknem więc można częściej trenować w jakimś lasku lub na polance. Smile

Ja jestem za pomysłem Kafara, gdziekolwiek by to nie było. U nas czy gdzieś indziej. Smile

Kafar · Wysłany: Wto 11:08, 29 Mar 2011 PRZENIESIONY Czw 9:23, 31 Mar 2011 Temat postu:

Hej, szukam chętnych na sparing w półblaszkach w niedziele. Jako incjator zaproponuje polankę w lasku na bemowie/bielananach - ale jak będzie więcej chętnych to możemy zmienić miejsce

Jarek

Aaach moja moc słabnie...TRENING!!!

Dlatego też zgłaszam chęć nawet w pełnych blaszkach - powiedzcie tylko dokładnie gdzie to?

Bart

Niestety będę wtedy trenował gdzieś w Legnicy, więc mnie nie będzie na 87%

Kafar · Wysłany: Czw 11:11, 31 Mar 2011 Temat postu:

To co las czy sala ?

Michał · Wysłany: Czw 13:56, 31 Mar 2011 Temat postu:

No ja muszę ten tydzień odpuścić sobie jeszcze ze względu na plery :/ Ale już niebawem chętnie spuszczę komuś z was łomot!

A na przyszłość to sugeruje raczej np. awf bo miejsca jest tam masa, a ten las bielański to wpizdu daleko jednak jest i dojazd do niczego:)

Kafar · Wysłany: Czw 14:53, 31 Mar 2011 Temat postu:

Jak mam sam trenować albo z Tajgerem to mi się nie opłaca na awf jechać! To skoro mamy salę to trenujmy na sali w niedziele - żeby nie było szumów komunikacyjnych.

Tajger

Czy ktoś jeszcze chętny na niedzielny trening?
Ja będę. Smile

Wrathraven

Jeszcze nie wiem czy się pojawię Sad

ale gdybym miał się pojawić to bez blach, ew. skakanka i kamerka coby utrwalić jakieś Wasze walki. Wink

Bart

A niech mnie dunder świśnie, znowu będzie kamera a mnie nie... Sad

Jarek

Ja jade

Jarek

No...rozmawiałem z Materą i powiem wam że to faktycznie nie jest blacha hartowana (dla tych co nie wiedzą moje uda płytowe zostały dziś pogiete jak papier) tylko blacha sprężynowa (1,2). Ale obydwaj jestesmy zgodni że takie wgnioty są delikatnie mówiąc...niedopuszczalne. Także wymieni mi je po prostu na grubsze. Bedą cięższe i mniej ładne ale już takie jednak wole.

Eeech...ja to się zawsze urządze. No cóż...sam sobie jestem winien jak znam życie. No ale trudno. Tak czy owak będę przychodził oczywiście dalej na treningi. Może poćwicze sobie w kolczej.

Wrathraven

Niestety nie dałem jednak rady dotrzeć. To straszna sprawa z tymi blachami... Masz jakieś foto?

Bart

Fajnie że ej wymieni... albo naucz się pilnować nóg, zamiast robić grubsze:)
Bo sprężynówka i tak jest lepsza od normalnej, ale każda blacha się gnie (nawet nogi Mordehaja już mają ładnych parę wklęsnięć).

Michał

Łoł, Łoł, chwila moment. Coś musi być nie halo z blachą której użył matera, przecież 1.2 mm to wcale nie daleko od 1.5 mm którą w większości mamy na nabiodrkach, nie ma opcji, żeby Ci się robiły mega wgnioty tylko dlatego, że masz blachę o 0.3 mm cieńszą od naszej.

Na dodatek to co my mamy to jest blacha konstrukcyjna "no name", a ty masz sprężynówkę, którą jest naprawdę duuużo twardsza. Dla porównania mam rękawice se sprężynówki 1.5 w niektórych miejscach 1.3-1.2 i zebrałem na nie parę naprawdę solidnych jobów - zero wgniotów praktycznie, kilka glębszych rys.

Gregor też miał (ma?) nogi ze sprężynówki, nie wiem ile ale na bank nie 2mm i też miał symboliczną ilość śladów na nich, a wiem, że się bije.

Wniosek - Matera coś pokpił. I niech Ci nie wciska kitu, że jak Ci zrobi z grubszej blachy to muszą być "brzydsze", Lorenz swojego czasu robił wyłącznie ze sprężynówki, a powyciągane kształty są elegancko, wystarczy spojrzeć na stronę. To jest po prostu kwestia napierdalania w to młotkiem, co mi jakiś czas temu wykazywał Radziu, cięższa robota sporo, ale za tę kasę, to miałby naprawdę ostry tupet, jakby Ci zrobił nieanatomiczne nabiodrki.

Uch, zdenerwowałem się na niego (Materę, nie Jarka Wink

).