Trening 18 maja

Tajger

Mnie niestety nie będzie więc musicie się organizować sami! Ustalcie czas i miejsce... Ja mam kije i tarczę trójkątną więc ktoś musiałby to ode mnie zabrać do soboty.

Eddie

Ja niestety równierz odpadam, jadę na pierwszą komunię do Sieldec (oczywiście nie moją Wink

)

Bart

Nie będzie mnie - mała kontuzja kręgosłupa.

Belthezer · Gość

mnie nie bedzie

Kafar

Mnie też nie będzie i przypuszczam, że pojawie sie na treningu gdzieś w okolicach połowy czerwca

Baśka

Mnie też nie będzie, ogarniam namiot bractwowy. Smile

Maciej

Wszyscy widzę jesteśmy zgodni. Mnie też nie będzie.

leon

Widzę, że nie tylko mi się uzbierało rzeczy na ten tydzień. Mnie też nie będzie i przypuszczalnie na następnym też, bo koleżanka ma 18stkę.

Maro · Buszujący w Trawie Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów

mnie niestety tez nie bedzie na treningu iz mam "kilka" rzeczy do zrobienia na nastepny tydzien i tak samo jak Leon pewnie nie bede tez w nastepnym tygodniu

Bart

Będę tym, który odważy się to powiedzieć jako pierwszy:

Z przykrością stwierdzam, że treningu w tym tygodniu NIE MA, z racji braku osób, które byłyby w stanie ów trening poprowadzić.

Życzę miłego weekendu.

Mooran · Gość

Ja ja mówię, że jakby był trening to by sie pojawił Sad

Co za pech... akurat chce mi sie teningowac w tym tygodniu ;>

Bart

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby potrenować sobie gdzieś w swojej okolicy. Zawsze warto poprawić kondycję. Pobiegać po lesie, aby poprawić swoją wytrzymałość i siłę nóg; pójść na basen, żeby potrenować oddech; skorzystać z siłowni żeby zwiększyć swoją siłę; poćwiczyć w domu (hantelki, stretching, aerobik) żeby zwiększyć swoją gibkość; albo wziąć kij i potrenować trochę kroki, powalczyć z cieniem lub popracować nad techniką.

Byleby coś ze sobą robić! Proponuje, żeby każde z Was poza niedzielą też coś ze sobą robiło. Jakiś własny trening. Przybory do ćwiczeń nie są bardzo drogie, można zrobić sobie mini siłownię/salę ćwiczeń w domu. Szczególnie, że ćwiczenia raz w tygodniu tak na prawdę nie daje zupełnie nic. Poza zapoznaniem się ze sprzętem. Ponieważ nie ma szans się wytworzyć i zadziałać tzw. restytucja powysiłkowa.

Pływajcie, biegajcie, jeździjcie konno, COKOLWIEK!!

Cool

Miłego dnia

Michał

No cóż, ja też niestety nie mam czasu w niedzielę, tak więc do następnego!

Mooran · Gość

Ekhm ekhm... wsumie to dobrze ze nie ma treningu dzisiaj.

Jakies straszne chorubsko zlapalo mnie w nocy. Dopiero teraz zwleklem sie z luzka... Mozecie tylko rzyczyc mi szybkiego wyzdrowienia... Sad